“CEO hub” zaczynamy od rozmowy o strategii marketingowej, która dla wielu przedsiębiorców jest jak Yeti – każdy o tym słyszał, ale niewiele osób to widziało. Dzisiaj tłumaczymy, czym jest dobra strategia marketingowa.

Transkrypcja odcinka
Cześć Przemek! Cześć Czarek, jak życie? Bardzo dobrze, a u Ciebie? Również dobrze, dużo się dzieje, nie wiadomo w co ręce wsadzić, ale dzisiaj nagrywamy nasz pierwszy odcinek podcastu, więc bardzo miło jest widzieć, że nas słuchacie. Dzisiaj chcielibyśmy porozmawiać trochę o strategii marketingowej, ponieważ mamy wrażenie, że jest pewne niezrozumienie, co to tak naprawdę jest. Do czego służy, jak to zrobić – o tym chcielibyśmy dzisiaj Wam opowiedzieć.
Myślę, że to jest bardzo fajny temat. Właśnie ta strategia marketingowa, bo to jest coś, co wielu zna, ale niewiele firm naprawdę widziało. A co u Was jest z marketingiem? No mamy marketing. A jak wygląda Wasza strategia marketingowa? No, nie mamy tego w sumie w formie dokumentu, prawda? Ile razy spotykaliśmy się z tym u naszych klientów. To jest ciekawe, bo nawet teraz, prowadzimy badania wśród przedsiębiorców, różnego rodzaju pytania są w tej ankiecie, które dotyczą trudniejszego czasu dla firm, i tam pytamy właśnie o strategię marketingową.
Zauważamy, że przedsiębiorcy deklarują, iż mają strategię marketingową, ale gdy dochodzi do kolejnego pytania, czy mają to spisane w formie dokumentu, zdecydowana większość stwierdza, że jednak nie. I to trochę się pokrywa z tym, co na co dzień obserwujemy, gdzie przedsiębiorcy twierdzą, że tak, mają strategię marketingową, ale gdy pytam: “Okej, to porozmawiajmy o niej, albo może po prostu pokaż mi ten dokument”, to okazuje się, że mają to w głowie. Natomiast, spróbujmy to sobie troszkę poukładać.
Czyli tak, aby nasi przedsiębiorcy, przepraszam, słuchacze i przedsiębiorcy, tak oczywiście, od samego początku, czyli czym właściwie jest strategia marketingowa. Wiem, że mam strategię marketingową, bo… No właśnie. Więc postaram się odpowiedzieć na to pytanie, trochę porównując to do nawigacji samochodowej. Większość z nas jest kierowcami. Większość z nas podróżuje, prowadzi samochód na co dzień i wydaje się to oczywiste, że jeśli jedziemy gdzieś dalej, to korzystamy z nawigacji. I dlaczego z niej korzystam? Dlatego, że wyznacza nam podróż, możemy wyznaczyć trasę z punktu A do punktu B. Jeśli jest to przede wszystkim dalsza droga, nawigacja pozwala nam uniknąć korków, pokazuje nam różne możliwości dojazdu do celu.
I w dużym skrócie, prawidłowo stworzona strategia marketingowa to jest właśnie nawigacja biznesowa firmy. Można jechać, można się wybrać w podróż używając nawigacji, ale można też… Niekoniecznie. Można pojechać na czuja, gdzieś tam trafimy, ale to już jest mit strategii marketingowej. Mit, w tym sensie, że wszyscy o niej słyszeli, ale niewiele firm faktycznie ją widziało.
A co to właściwie u Was jest z tym marketingiem? “No, mamy marketing.” A jak wygląda wasza strategia marketingowa? “No nie mamy tego w sumie w formie dokumentu, prawda?” Ile razy się z tym spotykaliśmy w pracy z naszymi klientami?
To jest w ogóle ciekawe, bo nawet teraz prowadzimy badania wśród przedsiębiorców. Różnego rodzaju pytania tam są w tej ankiecie. One oczywiście dotyczą teraz tego trudniejszego czasu dla firm, no i tam, między innymi, pytamy właśnie o strategię marketingową. Już widać, że w tych ankietach przedsiębiorcy deklarują, że mając strategię marketingową. Ale jak jest później? Kolejne pytanie, czy mają to właśnie w formie spisania jakiegoś dokumentu, to jednak zdecydowana większość już stwierdza, że jednak nie. No i to trochę się pokrywa z tym, co ja się spotykam na co dzień, gdzie przedsiębiorcy mówią, że tak, mam strategię marketingową, ale jak się pytam: “Okej, to porozmawiajmy o niej, albo może po prostu pokaż mi ten dokument, to po prostu zobaczymy, co tam z niego wynika?” No to wtedy przedsiębiorca myśli: “Tak, ale mam to w głowie.”
Dokładnie tak. Natomiast, żebyśmy spróbowali to sobie troszkę poukładać, czyli tak, żeby nasi przedsiębiorcy, przepraszam, słuchacze i przedsiębiorcy, tak, oczywiście, od samego początku, czyli czym właściwie jest strategia marketingowa. Wiem, że mam strategię marketingową, bo… No właśnie. Więc postaram się odpowiedzieć na to pytanie, trochę porównując to do nawigacji samochodowej. Większość z nas jest kierowcami. Większość z nas podróżuje, prowadzi samochód na co dzień, gdzieś tam jeździmy. No i jakby dla nas bardzo oczywiste jest to, że jeśli jedziemy gdzieś w trasę, no to korzystamy z nawigacji samochodowej. Nic nadzwyczajnego, prawda? No bo, ale dlaczego w ogóle korzystamy z tej nawigacji? No dlatego, że wyznacza nam podróż, możemy wyznaczyć z punktu A do punktu B. Jak jest to przede wszystkim dalsza droga, no to ta nawigacja pozwala nam, co zrobić? No uniknąć korków, pokaże nam różne możliwości dojechania do tego celu.
I w dużym skrócie, prawidłowo stworzona strategia marketingowa to jest właśnie nawigacja biznesowa firmy. Można jechać, wybrać się w podróż używając nawigacji, ale można… Niekoniecznie można używać nawigacji, tak można pojechać na gapę. Nie tak, gdzieś tam trafię, nie wiem, gdzieś tam trafię. No i ten mit strategii marketingowej, znaczy mit w tym sensie, że, tak powiedziałem, no, gdzieś tam każdy z nas słyszał. Natomiast rzeczywiście, procent firm, które faktycznie mają opracowaną taką, z prawdziwego zdarzenia, strategię marketingową, jest mały.
Wynika stąd, że na początku etapu naszej drogi biznesowej, ta strategia marketingowa, nie tyle że nie jest potrzebna, co… Biznesy powstają bardzo intuicyjnie. Czy jako przedsiębiorcy, od czego zaczynamy? Tak, gdzieś w jakiejś branży się specjalizujemy, albo po prostu jesteśmy specjalistami i stwierdzamy, że… Pewnego pięknego dnia, skoro ja tutaj, w tej firmie, pracuję i jestem świetnym programistą, no dobrze, że jak ja teraz otworzę firmę, to ja będę tylko same faktury wystawiał, to już będę w ogóle, od razu, już rentierstwo, sukces do końca życia.
Ja, 15 lat temu, tak naprawdę myślałem. To to jest niesamowite, jak potem życie to weryfikuje, ale ale… Idźmy dalej. Tak, od przeważnie, od czegoś takiego się zaczyna. Tak wyglądają początki. Tak, nawet gdzieś tam w terminologii marketingowej jest taki termin: marketing intuicyjny. Czyli rozpoczynamy nasz biznes i kierujemy się jakby, nasze działania są podyktowane naszą intuicją, jakimś doświadczeniem biznesowym, życiowym, i w ten sposób rozwijamy firmę.
No, bo na początku, jak jesteśmy sami, a później już… Zatrudnimy tego pierwszego pracownika. No to wiadomo, będąc na początku tej drogi, samemu no, zajmujemy się wszystkim w tej firmie, tak, no i to nie jest tak słodko, jak już tak tutaj na wstępie powiedziałem, tak, że to już jest ten sukces, bo jednak się okazuje, że ta nasza pasja, tak, to to programowanie, to jest później tylko 10% tego, co robimy. Bo 90% to są zupełnie inne rzeczy.
To trzeba jednak mieć, pozyskać klientów, to trzeba jednak zbudować ofertę, zarządzać pracownikami. Tak, jak w jednej z naszych ulubionych książek, jak w micie przedsiębiorczości, prawda. Jeśli lubisz piec bułeczki, to idź na etat i piecz bułeczki, a nie zarządzaj firmą. Będziesz robił wszystko, oprócz tych bułeczek. Bo tutaj widzisz, że jest takie trochę niezrozumienie definicji słowa “przedsiębiorca”.
Przedsiębiorca, to nie jest przecież programista, to przedsiębiorca, to przecież nie jest nie wiem, grafik, czy nie jest to jakiś projektant wnętrz, i tak dalej. Oczywiście, ta osoba może być również przedsiębiorcą, ale przedsiębiorca jest odpowiedzialny za prowadzenie firmy, i tutaj jednak są wymagane zupełnie inne kompetencje.
Natomiast wracając do tej strategii marketingowej, bo tutaj jakby ten temat dzisiaj chcemy poruszyć i, że tak powiem, wyjaśnić, czym tak naprawdę ta strategia marketingowa jest. No więc strategia marketingowa, tak powiedziałem, jest właśnie pewnego rodzaju nawigacją biznesową. I tutaj często takie pytanie, pytania od strony przedsiębiorców: “Okej, ale czy każda firma powinna mieć strategię marketingową?” Albo na przykład bardzo często, gdyby postrzegamy, że strategia marketingowa, to na pewno tylko największe firmy, “My jesteśmy z Ewą firmą, żeby mieć strategię marketingową, prawda?”