Każdy przedsiębiorca prędzej czy później zadaje sobie to pytanie: co tak naprawdę mnie motywuje? Zwłaszcza gdy pierwszy etap drogi mamy już za sobą – kiedy początkowe cele, jak większe zarobki czy lepszy standard życia, zostały osiągnięte. Co wtedy sprawia, że każdego ranka wstajemy i podejmujemy kolejne wyzwania?
Transkrypcja spotkania:
00:01
Speaker 1
Pierwsze dwa tygodnie było fajnie, ale później miałem takie stany lekko depresyjne. No, ale co ja mam tu robić?
00:07
Speaker 2
Niekoniecznie chodzi o to, czy mi się uda, czy nie, ale zawsze chciałem spróbować i zawsze miałbym do siebie żal pod koniec życia, że nie spróbowałem.
00:14
Speaker 1
Okej, tu zarabiam pieniądze, ale co ja mam robić? No bo wiesz, jaki jest problem? Wstajesz rano i teraz każdy gdzieś idzie, do pracy, do szkoły, to ja nie muszę nic.
00:23
Speaker 2
Nigdy nie odniesiesz sukcesu, jeśli twoim celem są pieniądze same w sobie.
00:28
Speaker 1
Słuchacie podcastu CEO Hub Jańczyk Ibielecki.
00:31
Speaker 2
Podcastu od przedsiębiorców dla przedsiębiorców. Sponsorami kanału są nasze marki.
00:38
Speaker 1
Jacob Holding, agencja marketingowa, która specjalizuje się w tworzeniu strategii marketingowych oraz świadczy usługę zewnętrznego dyrektora marketingu, który układa biznes i marketing w średnich małych firmach.
00:49
Speaker 2
Digital Forms twój doradca technologiczny. Pomagamy firmom rozwijać się dzięki nowoczesnym technologiom i automatyzacji procesów. Przejdź z nami na wyższy poziom cyfryzacji swojego biznesu.
01:01
Speaker 1
Linki do naszych stron znajdziecie w opisie naszego podcastu.
01:04
Speaker 2
Dzień dobry Państwu. Cześć Przemku.
01:06
Speaker 1
Cześć Czarek.
01:06
Speaker 2
Przemku, dzisiaj zapisaliśmy sobie bardzo fajny temat naszego odcinka. Wiele razy podczas swojej podróży jako przedsiębiorca pytałem, zwłaszcza starszych przedsiębiorców, którzy robią to od lat, zwłaszcza tych, którzy odnieśli sukces. Co ich motywuje do działania każdego dnia, zwłaszcza jak ten, to jest ciekawe jak już ten sukces odnieśli, prawda? Na początku oczywiście, no domyślam się jak większość z nas chce sobie też kupić jakieś takie, nie wiem, może droższe rzeczy. Z czasem dochodzimy do wniosku, że to też nie ma aż takiego oznaczenia, to zupełnie inna historia. Ale już jak to masz, co dalej cię napędza? Dlaczego każdego rana wstajesz, przyjmujesz na siebie ten stres, prowadzisz tą firmę i bardzo różne odpowiedzi słyszałem. Ciekaw jestem jakie będą twoje odpowiedzi.
01:49
Speaker 1
Tak, temat wydał mi się bardzo ciekawy i jak zobaczyłem to pytanie to zacząłem się na tym zastanawiać tak głębiej.
01:58
Speaker 2
Dlaczego ja to robię w ogóle?
01:59
Speaker 1
Tak, i co tak naprawdę mnie motywuje do tego działania. I wypisałem swoje sposoby na pewnego rodzaju motywację, bo tu o tym myślę porozmawiamy, że może warto tego w ogóle zacząć, to powiedzieć, że Nie da się utrzymywać cały czas wysoką motywację. To nie jest tak, że obejrzę sobie jakieś filmy motywacyjne, jakieś motywacyjne treści poczytam i jestem pełen energii, że już będę działał, że już będę rozwijał tą firmę itd. Działam na tej adrenalinie, mam ten poziom motywacji bardzo wysoki, ale tego nie jesteś w stanie utrzymać długofalowo. Po jakimś czasie Ci to siądzie, nie da się długofalowo utrzymać motywacji. Na Tobie. Tak, to znaczy ja to tak obserwuję, bo dla mnie jest co innego.
02:54
Speaker 1
Są oczywiście takie momenty, gdzie jest ta euforia po jakimś tam sukcesie i tu mam na myśli różne jakieś cele, które sobie stawiam, mniejsze, większe i dochodzisz do tego celu i jest jakiś sukces i to mnie motywuje, jest euforia. Natomiast ja zaobserwowałem, że przede wszystkim Ja to nie nazywam motywacją, a determinacją. Po prostu determinacja do realizacji konkretnych celów. Ja sobie przygotowałem, wypisałem taki parę punktów. Dodam sobie właśnie to pytanie. Co tak naprawdę mnie motywuje do działania? Co to powoduje, że wstaję rano, dalej chcę mi się pracować Trzeba zacząć od tego, że problem jest taki, że łatwo czytać życie wystarczy. Prowadzimy firmę już tyle lat, analizujemy co się wcześniej wydarzyło. Wszystko jest logiczną układanką. Gdybym nie wymyślił tego produktu i go nie wprowadził, gdybym nie stworzył tej kampanii, a później nie zatrudnił tych ludzi, to by nie było takiego i takiego efektu. Wszystko możemy sobie poukładać.
03:57
Speaker 1
Problem polega na tym, że to jak przeczytaliśmy sobie to wstecz, to jest oczywiste, to wydaje się bardzo logiczne, natomiast w momencie, gdy my jesteśmy w teraźniejszości, czyli teraz, dzisiaj działamy, coś planujemy, coś robimy, Nie wiemy, czy idziemy w prawo, czy idziemy w lewo, czy to jest ta właściwa droga, czy nie, czy błądzimy, ale musisz iść do przodu. Jak spoglądasz wstecz, to wszystko się wydało fajne i ta droga była właściwa. Więc co mnie motywuje do działania? Pierwsza rzecz to mam postawione jasno sprecyzowane cele. Powiedzmy, że co roku je aktualizuję, natomiast nie mam czegoś takiego, wiem, że wiele osób teraz jest Nowy Rok, dopiero co się rozpoczął, więc mnóstwo osób postawia sobie cele, jak wiemy np. Siłownie są przypełnione, no bo wszyscy sobie postawili cele, że teraz będą ćwiczyć, że teraz wszyscy będą dbali o zdrowie, że teraz dieta, że teraz praca itd.
05:02
Speaker 1
Stawiam sobie jasne, sprecyzowane cele. Oczywiście mam je wpisane, że te cele są w obrębie tego roku, natomiast nie fokusuję się na tym, że to muszą być cele, które są do zrealizowania w 2025 konkretnie. Za chwilę opowiem jak ja do tego dochodzę, ale pytanie do Ciebie. Czy Ty sobie w ogóle tworzysz? Rozpisujesz sobie cele czy nie?
05:29
Speaker 2
W ogóle świetnie, że zrobiliśmy taki pomysł odcinka, bo bardzo fajnie to odbić, bo w ogóle widzę, że zupełnie inaczej podchodzimy, wiesz? Słuchaj, mam cele, ale w ogóle nie uważam, że cele mnie motywują do pracy. One są, bo uważam, że trzeba mieć, że sobie po prostu wiesz, gdzie dążysz, to jest taka twoja gwiazda północna, na którą idziesz, ale to nie one mnie motywują zupełnie.
05:51
Speaker 1
No i to jest fajne, no bo dlatego ja dzielę się swoimi sposobami, swoim podejściem do życia, pokazuję jak to u mnie działa. To powiesz, jestem mega ciekaw jak to u ciebie funkcjonuje. Ja z racji mojego niestety wady perfekcjonizmu wszystko w życiu mam poukładane. Wszystko. Dosłownie staram się, to jest wręcz przesadne, ale to jest mój sposób na życie. Czyli mam ustawione pewne cele. Ja mam cele w ogóle ustawione w kategoriach. Czyli podzielone cele. Zdrowotne, czyli związane ze zdrowiem, z finansami, relacja, rozwój osobisty i pasje. I mam różnego rodzaju cele, które sobie gdzieś tam zaplanowałem. I tutaj dla mnie bardzo ważne jest to, że ja już zdałem sobie dawno temu sprawę, że są pewne rzeczy, na które mam wpływ bezpośredni, a na niektóre tylko pośredni. Co mam na myśli? Przykładowo, ustawiam sobie cel finansowy, że w tym roku to chcę zarobić x pieniędzy, nie?
06:51
Speaker 1
Czy ja mam taki bezpośredni wpływ na realizację tego celu? No niestety nie. Bezpośredni wpływ, o którym bym powiedział, że przykładowo w tym roku chcę przejść albo biec w maratonie. Startuję, biegnę, no to jest coś na co mam de facto wpływ. Oczywiście mogę go nie ukończyć, ale powiedzmy przejść. Stawiam sobie cel, chcę przejść 40 km powiedzmy. Mogę to zrobić, muszę poćwiczyć i tak dalej. Jest to do wykonania. W przypadku tego celu finansowego to bezpośrednio na niego nie mam wpływu.
07:28
Speaker 1
Ale pośrednio mogę wykonywać różne inne rzeczy dookoła, które mnie do niego przybliżą, no bo żebym ja tyle zarabiał, to być może muszę pozmieniać w mojej firmie, może muszę zmienić usługę, dodać usługę, albo zająć się jeszcze czymś innym, albo i tutaj na tym całe to moje planowanie właśnie polega, że stawiam sobie cel, idę metodą smartową, wiesz, strateg to już po prostu ja w każdym, słuchaj, ja mam strategię rozpisaną na całe życie.
07:51
Speaker 2
To nie ma dobrych, złych odpowiedzi, jeśli chodzi o motywowanie siebie samego.
07:55
Speaker 1
Ja jako strateg po prostu mam strategię na swoje życie. Smartowo sobie to rozpisuje. Jest taki cel i teraz ja zastanawiam się zawsze, okej, no to co ja dookoła powinienem robić, żeby ten cel zrealizować? I tutaj są pewne rzeczy, które mogę sobie mierzyć, tak, że na przykład, tak jak powiedziałem, czy produkt, czy sprzedaż, czy jakieś tam inne różne rzeczy, na które bezpośrednio mam wpływ, nie? Czyli przykładowo, spójrz, powiedzmy, ustalamy sobie cel na ten podcast. 100 tysięcy followersów chcemy mieć na YouTubie. I teraz jest pytanie. Czy my mamy bezpośredni wpływ na te 100 tysięcy followerów? No nie jesteśmy w stanie zrobić nic, co by zmusiło YouTuba i ludzi, żeby po prostu wszyscy pewnego pięknego dnia kliknęli zasubskrybuj i mamy 100 tysięcy. Ale co możemy zrobić? Publikować te treści. Możemy tworzyć może więcej treści. I tak dalej i tak dalej.
08:48
Speaker 1
Także to ja mam w taki sposób porozpisywane.
08:50
Speaker 2
Dobra i to działało dla Ciebie w ten sposób, że jeśli masz te cele, to powoduje, to daje Ci tą siłę, że wstajesz z łóżka i działasz?
08:57
Speaker 1
To jest pierwsza rzecz w połowie, bo cel nie zawsze jest celem takim przyjemnym, w sensie przykładowo cel zdrowotny. Chcę na przykład tyle ważyć, albo chcę mieć jakieś parametry zdrowotne, no bo robię te badania. Czyli ten cel ja wiem, że on jest dla mnie mega ważny, ale sama perspektywa, wizja tego celu nie jest dla mnie do końca nagrodą. To znaczy ja wiem, więc ja do każdego takiego celu mam dodatkowe ustawione nagrody. Czyli jeśli zrealizuję to moją nagrodą będzie to. I to jest coś, co jak gdyby sobie Ja sam ze sobą przepracowałem na takiej zasadzie, że mam jakieś ustawione cele, za tym idą jakieś nagrody, które jeśli to zrealizuję, to po prostu w pewien sposób siebie wynagrodzę. Wiem, ja pamiętam jedną taką fajną rzecz, powiedziałaś kiedyś. Ja się z tym bardzo zgadzam, natomiast nie znam innego sposobu na układanie sobie celów.
09:58
Speaker 1
Fajnie, to kiedyś powiedziałeś, nie wiem kto to napisał, ale jeśli stawiamy sobie cel, jeśli stawiamy sobie cel, jest to pewnego rodzaju kontrakt z samym ze sobą, że do momentu, kiedy go nie zrealizuję, będę nieszczęśliwy.
10:09
Speaker 2
To jest Ravikan.
10:10
Speaker 1
Ravikan to był, tak? To jest też prawda, że trzeba o tym pamiętać, że te cele, jak stawiamy, to fokusowanie się na samym tym celu, to będzie powodowało to, że… Dlatego słuchaj, ja o tym mówię, żeby nie patrzeć z perspektywy roku, bo teraz jeśli coś postawimy sobie, że ja w tym roku dokładnie mam to zrealizować, a już minął styczeń, luty i już tego nie realizuję, to już to w ogóle odpuszczam i tu jestem nieszczęśliwy z tego, że ja już miałem cały rok, będę co drugi dzień chodził na siłownię, już minęły dwa miesiące i ja już przestałem chodzić na siłownię. Ja mam tutaj takie podejście, już o tym wspominałem. Taka książka jest 12 tygodniowy rok. Po prostu musisz patrzeć z perspektywy najlepiej kwartału.
10:53
Speaker 2
To jest Tima Ferisa?
10:54
Speaker 1
Nie, to nie pamiętam autora, ale jest taka książka bardzo fajna, która właśnie pokazuje jak ustawiać sobie cele, ale względem nie roku, tylko co kwartał. Analizować je z krótszej perspektywy i wtedy nie jesteś ograniczony. Teraz się nie udało, no to modyfikujesz i ustawiasz je na kolejny kwartał.
11:11
Speaker 2
Czyli ciebie na maksa motywują jednak cele, że musisz mieć takie miejsce, w które podążasz i to cię motywuje.
11:18
Speaker 1
Tak, przy tym one są w zróżnych obszarach, musisz pamiętać. No na przykład rodzina, żona, dzieci, ile czasu spędzam.
11:27
Speaker 2
Ciężko pomierzyć.
11:29
Speaker 1
No pomierzyć, ale na przykład ja planuję sobie tak, że wakacje. To bardzo dla mnie ważna rzecz.
11:34
Speaker 2
Chyba mnie rozbawiło, że zrobisz ten PSA z żoną. Czyli jesteś zadowolony od swojego męża.
11:40
Speaker 1
Bardziej w kątem takim, na przykład, że trzy razy w roku wyjedziemy na wakacje, że raz w miesiącu wychodzimy do restauracji bądź do kina. Tego typu rzeczy, dbanie o te relacje, bo ja łapię się na tym, oczywiście czas leci szybko, dużo rzeczy realizujemy i nagle oglądam się, minął kwartał, a być może coś zaniedbałem, więc w każdym obszarze, tak? Czyli na przykład zdrowie, cele konkretnie zdrowotne, cele związane właśnie, tak jak powiedziałem, rodzina, relacje. Ja mam, słuchaj, powypisywane wręcz, zaplanowane, że na przykład, okej, w wakacje to bym tutaj pojechał, albo mam wybrane restauracje, mam zaplanowane nawet filmy, które wyjdą, jakieś premiery, że pójdziemy sobie do kina, no w taki sposób, nie?
12:28
Speaker 2
Teraz uwaga, to znaczy, że to jest.
12:32
Speaker 1
Wszystko gdzieś tam zapisane, to nie oznacza, że ja w 100% dokładnie to będę realizował, tylko ja to sobie rozpisuję w taki sposób, no bo ktoś powie, no dobra fajnie, wiem, że z żoną powinienem wychodzić do restauracji. No ale nie mam pomysłu może do jakiej i tak dalej. Ja sam sobie już zadałem to pytanie, okej, no to już wiem, że na przykład takie może restauracje, albo może na taki film byśmy chcieli pójść, albo z dziećmi pojedziemy sobie w takie miejsce, albo nauczymy się, nie wiem, hiszpańskiego, albo coś tam i tak dalej, tak?
12:58
Speaker 2
Dobra, okej, tu nie ma złych albo dobrych odpowiedzi, no to każdy się motywuje tak jak uważa. Ja zastanawiałem się, przygotowując się do tego odcinka, co właściwie powoduje, że ja codziennie, wiesz, idę do tej, no czasami nie idę, czasami idę tylko na kanapę, ale że zajmuję się tą firmą cały czas. I to, co odkryłem, to jest to, że ja w sumie zawsze chciałem być tym przedsiębiorcą, zawsze chciałem prowadzić firmę i to jest dla mnie nagroda sama w sobie, że ja nie muszę nawet koniecznie mieć tam Oczywiście jako firma musisz mieć cele, ale mówimy teraz personalnie, że muszę mieć jakieś cele osiągnąć jako firma, bo sama ta praca już jest dla mnie nagrodą. Moja psycholog mówi, że to był taki bezpiecznik w mojej głowie na wypadek, jakby mi się nie udało, żeby aż tak się nie załamywać.
13:48
Speaker 2
Ale ja zawsze mówiłem, że to nawet nie koniecznie chodzi o to, czy mi się uda czy nie, ale zawsze chciałem spróbować i zawsze miałbym do siebie żal pod koniec życia, że nie spróbowałem. I to była oczywiście mega, znaczy była, cały czas jest, mega trudna droga, stresująca, wymagająca. No obaj wiemy, jakie to są wymagania, bo cały czas jesteś w tym ogniu trudnych decyzji, martwienia się o wszystko. Ale motywacją samą w sobie dla mnie jest to, że robię to na co dzień, że wstaję rano, zajmuję się tą firmą, bo to strasznie lubię po prostu. Zawsze chciałem i dalej to lubię, nawet jeśli powoduje to stres, nawet jeśli są tam trudne wyzwania, są ciężkie momenty, jak wiemy, to ja to po prostu strasznie lubię, ten cały okształt.
14:32
Speaker 1
Jeśli chciałbyś się spotkać z nami i innymi przedsiębiorcami, aby wymieniać się wiedzą i zainspirować do działania, zapraszamy na 5NMeet. Bezpłatne spotkania biznesowe dla właścicieli firm generujących roczny przychód na poziomie 5 milionów złotych. To wyjątkowa okazja, aby nawiązać wartościowe kontakty i wymieniać się doświadczeniami. Spotkania odbywają się co miesiąc w Warszawie. Dowiedz się więcej i zarejestruj na stronie cohab.pl. Link znajdziesz również w opisie tego odcinka. Do zobaczenia. Tu zgadzam się, uwielbiam też rozwijać firmę, budować ogólnie biznesy. Natomiast ja w pewnym momencie swojego życia, jednym z moich celów było rozwinięcie struktury firmy w taki sposób, abym operacyjnie nie musiał w niej działać. Moim marzeniem było, że chciałbym stworzyć sobie taką firmę, Ona będzie działać samoczynnie. Nie będę musiał być w dziale handlowym, nie będę musiał wystawiać faktur, nie będę musiał się zajmować różnymi rzeczami. Nie będę tym brakującym elementem.
15:28
Speaker 1
Oczywiście wiadomo, że jako właściciel, jako CEO muszę nadzorować i tak dalej. Natomiast chodziło mi o to, że gdzieś tam zawsze miałem tę pasję do podróży. Moim marzeniem było, ale to byłoby świetnie, jak ja mógłbym sobie na przykład na miesiąc wyjechać i ta firma by funkcjonowała i ona by się super rozwijała. Dążąc do tego, zajęło mi to kilka lat i doszedłem do takiego momentu, gdzie rzeczywiście zbudowałem wszystkie działy, że to tak funkcjonowało. O tym kiedyś już rozsumowaliśmy. Natomiast wtedy pojawił się problem. To znaczy jak ja już nie byłem tak w cudzysłowie potrzebny w tych różnych działach, no to dla mnie to był.
16:03
Speaker 2
Problem, że czułeś się zbędny.
16:05
Speaker 1
Tak, w sensie takim, że pierwsze dwa tygodnie było fajnie, ale później miałem takie stany lekko depresyjne. No ale co ja mam tu robić? Firma działa, rozwija się firma, ok tu zarabiam pieniądze, ale co ja mam robić? Wiesz jaki jest problem? Wstajesz rano i teraz każdy gdzieś idzie, do pracy, do szkoły, ja nie muszę nic. Wstaję i nic nie muszę. Nawet do kogoś zadzwonię, ale do kogo ja mam zadzwonić, jak ten ktoś jest teraz w pracy, ja mu powiem słuchaj no wiesz ja teraz to nie wiem co leżę, odpoczywam. I wtedy z racji tego, że jestem takim zawodnikiem, gdzie lubię jak dużo się dzieje, lubię nad czymś tam pracować itd. Zdałem sobie sprawę wtedy właśnie, że stawianie celów to jest jedno, ale ta realizacja tych celów to jest najfajniejsza rzecz.
16:52
Speaker 1
Stąd też pomysły o rozwinięciu kolejnej firmy, czy to jak tutaj rozmawialiśmy o podcaście, żeby może stworzyć podcast itd. Stąd też ja celowo sobie poustawiałem różne cele takie, żeby widzieć w tym sens, że ja to robię i okej. Chociaż czasem te cele nie są, poza oczywiście relacjami rodzina i tak dalej, są dla mnie absolutnie najważniejsze. No to jakieś finansowe, czy typu, że coś tam może będę chciał sobie kupić i tak dalej, to jest na zasadzie takiego, no po prostu stawiam sobie kolejny taki kamień milowy, ale prawda jest taka, że czy go zrealizuję, czy nie, to nie będzie miało to jakiegoś znaczącego wpływu na moje życie, nie? No ale muszę po prostu działać z tą myślą, że no gdzieś mnie to prowadzi, nie?
17:35
Speaker 2
Powiedziałeś ciekawą rzecz, ja teraz jak to powiedziałeś, to sam się zacząłem zastanawiać, czy to nie jest tak, że my lubimy prowadzić te firmy, bo właśnie czujemy tą sprawczość i czujemy, że jesteśmy potrzebni, nie? Więc tak teoretycznie zawsze mówimy, że jako prezes powinniśmy tak budować firmę, żeby tak powinny być procesy, żeby było łatwo z niej wyjść, ale my trochę w sumie sami nie chcemy z nich wychodzić. Zdasz sobie z tego sprawę w momencie.
18:02
Speaker 1
Kiedy dojdziesz do takiego etapu, gdzie nagle się okaże, że ty w sumie nie jesteś już potrzebny. To jest to o czym opowiadałem w odcinku podsumowującym rok 2024, gdzie ja wszedłem w pewne procesy, zacząłem tworzyć, realizować warsztaty na przykład strategiczne dla klientów, dla kilku zrealizowałem. I powiem szczerze, że to było dla mnie mega fajne. W sensie, tego mi brakowało. Brakowało mi tego, żeby wejść do własnej firmy, że tu mogę klienta obsłużyć, że tu coś mogę pomóc. To jest dokładnie to. Więc tu jest taka pułapka, o której trzeba pamiętać. To znaczy, dopiero zrozumiesz, jak przejdziesz do takiego etapu, gdzie albo operacyjnie z firmy mógłbyś wyjść, bo tak mówię, albo dorobisz jakiś większych pieniędzy takich, które już które powodują, że nie musisz się martwić o jutro i tak dalej. To jest ten problem. No bo co dalej robić? Jaki jest mój sens mojego życia?
18:59
Speaker 2
Wiesz co, ja też tak zawsze tłumaczyłem przyjaciołom, którzy byli troszkę wcześniej po prostu na tym etapie, że w Polsce akurat jeszcze opłaca się kupić dom czy mieszkanie, bo to nie w każdym kraju jest jednak oczywiste. Jak kupisz to mieszkanie i masz jakiś normalny samochód, Wcale tak już nie ma na co wydawać pieniędzy. Nie mówimy o tym, jak ktoś zarabia 3, 4, 5 tysięcy dziennie. Wiadomo, że życie w Polsce trochę kosztuje i utrzymanie. Ale wcale nie jest tak, że masz cały czas na co wydawać. Z mojego punktu widzenia. Ja wiem, że na podróże po prostu.
19:31
Speaker 1
Jednak można… Tak, znaczy ja dużo zawsze na podróże wydawałem, ale jest tak jak mówisz, to znaczy ja w pewnym momencie swojego życia Już to były takie trochę absurdy. Przyznam szczerze, że zacząłem sobie wymyślać. Kupiłem sobie to, kupiłem sobie tamto. Po czymś sobie pomyślałem. Ale portfel z krokodyla to jeszcze nie miałem na przykład. I słuchaj, to jest jakiś absurd. Ja na przykład kupiłem sobie portfel ze skóry krokodyla. Takiego prawdziwego, jakiegoś tam certyfikata. Ja dopiero się zdałem po pół latach z tego sprawy, była głupota w ogóle. Ale polecam to doświadczenie w sensie takim, żeby dojść do takiego momentu, gdzie nagle sobie zdajesz sprawę, że to nic więcej się już nie uszczęśliwia. Kupiłeś sobie ten samochód, masz już później lepszy. I teraz wracamy do tego naszego sedna. Co nas motywuje?
20:28
Speaker 1
No więc pewne cele, które w bardzo różnych obszarach sobie to poustawiałem i one są dla mnie mega istotne. Coś ciekawe, ja firmę traktuję Z jednej strony jako właśnie miejsce, gdzie mogę zarządzać, mogę wymyślać jakieś produkty, usługi, gdzie to mnie po prostu napędza do działania. Widzę, coś się dzieje. Cieszę się, jeśli jakieś projekty, które robimy są realizowane. Tu wiem, że jest mnóstwo różnych prób oczywiście zawsze. Ale ten aspekt finansowy, o którym każdy gdzieś tam myśli, to na pewnym etapie się okaże, że to nie jest ten końc tej drogi. W sensie dojdziesz do tych pieniędzy i co dalej.
21:14
Speaker 2
Fajnie, że z tym porozmawiałem, bo chciałem Cię zapytać, bo mieliśmy jednak inny background. Jak zaczynałeś to jeszcze, bo ja wyszedłem z etatu jako dobry programista, to już były dobre pieniądze i tak wtedy. Ja już czułem, że tak to mi już niewiele tam, nie wiem, tysiąc czy dwa tysiące, niewiele mi to zmienia tak naprawdę ta różnica w pensji. Czy ciebie motywowały pieniądze na początku?
21:38
Speaker 1
Motywowały mnie. Dla mnie to był lot w kosmos, bo tak metaforycznie, bo ty wyszedłeś jako programista, zarabiałeś już bardzo dobrze, więc jak zrobiłeś firmę, to już doświadczałeś tego, co to oznacza dobrze zarabiać. Ja słuchaj, Pochodzę jednak z rodziny takiej dosyć ubogiej. Byłem wychowany tylko przez mamę. Nie doświadczałem jakichś luksusów w życiu. I środowisko, w którym żyłem, no to dokładnie takie środowisko, mniej więcej na tym podobnym poziomie. W momencie, kiedy zacząłem rozwijać firmę, okazało się, że nagle to był ogromny przeskok. W sensie zacząłem zarabiać wielokrotnie więcej niż środowisko dookoła. Dla mnie to było coś… Czego ja nie widziałem. Ja nie pochodzę z rodziny przedsiębiorców, gdzie bym widział to na co dzień itd. Dlatego stąd też te głupie decyzje, o których mówię. Później sobie pomyślałem, że to ten portfel. Jakieś takie głupoty sobie kupować. Pokazuje, że te cele są piekielnie ważne.
22:37
Speaker 1
I dla mnie celami później, No bo wszyscy właśnie w pierwszej fazie stawiają na finanse, że tyle chce zarabiać, nie? A te finanse dzisiaj one nie stanowią dla mnie najważniejsze problemy.
22:46
Speaker 2
Bardzo szybko przestają mieć znaczenie.
22:48
Speaker 1
Dzisiaj w ogóle na pierwszym miejscu to dla mnie jest zdrowie. Pierwsze to jest wszystko co jest związane ze zdrowiem, nie? To są pierwsze, później relacje, rodzina. I teraz zobacz, pieniądze są fajnym nośnikiem do tego, żeby spełniać marzenia, żeby realizować się z rodziną, podróże. Kocham podróże. Tyle środków, żeby móc pojechać na te wakacje, takie które sobie zaplanuję. Super fajnie, ale ja przynajmniej nie mam żadnej takiej wizji zarabiania miliardów itd. To jak gdyby nie jest mój cel, w sensie jak są przedsiębiorcy, którzy już widzę, że już rozwijają tam 15, 20 firmę, już naprawdę ten zysk już jest na poziomie multimilionerzy, czy podchodzący pod już miliarderów. Ja tu zakładam, że właśnie ten cel to jest ta zabawa, ta po prostu ta gra strategiczna. Gram sobie, zobaczymy co mi się tam uda ugrać, ale tu kasa to już nie jest żadna motywacja.
23:49
Speaker 2
Tak, dużo ciekawych tematów poruszyłeś. Ja też nie jestem z bogatego domu. Chyba nie jestem też z biednego, z normalnego, tak mi się wydaje. Też jestem pierwszym pokoleniem przedsiębiorstwem. Znaczy ja jestem pierwszym przedsiębiorcą w rodzinie. To tak samo, tak?
24:01
Speaker 1
Tak, tak.
24:02
Speaker 2
Okej, okej. Ja kiedyś rozmawiałem z takim, jeszcze jak siedziałem na tacie, robiliśmy taką aplikację dla milionera z Finlandii, jeśli nie miliardera. I on mi powiedział, że nigdy nie odniesiesz, strasznie mi to do dzisiaj siedzi w głowie, nigdy nie odniesiesz sukcesu, jeśli twoim celem są pieniądze same w sobie. Strasznie, strasznie ciekawe i uważam, że coś w tym jest i chciałbym, żeby to wybrzmiało zwłaszcza dla młodszych ludzi, którzy nas słuchają, bo wiem, że jak się lata po Instagramie, ogląda te shorty, to tam wszyscy wiesz, kto jaki ma samochód i tak dalej. To nie o to chodzi, moi drodzy, w życiu naprawdę. Myślę, że głównym celem pieniędzy jest nie to, nie odchodzi o to, żeby sobie pokupać fajne, tam czasami się przejechać czymś lepszym, polecieć w fajne miejsce, ale myślę, że najważniejszym celem pieniędzy, o którym powinniśmy myśleć jest to, że one nam dają bezpieczeństwo po prostu.
24:49
Speaker 2
Bo jeśli masz odłożone pieniądze, zwłaszcza jeśli masz rodzinę, to cokolwiek się nie stanie, wiesz, że masz jakąś poduszkę bezpieczeństwa i to jest najważniejsze. W sensie, jak żyłbym z dnia na dzień, to ja nie czułbym się bezpiecznie w ogóle. Jak ja zacząłem zakładać firmy, to w ogóle byłem singlem. W międzyczasie się dopiero związałem z moją obecną żoną i też podejrzewam, że też budujesz firmę, bo jednak koniec końców chcesz dać im to bezpieczeństwo. Wiesz, że jeśli masz środki, to też możesz bardziej w dzieci zainwestować i tak dalej, co swoją drogą moim zdaniem, ja jeszcze nie wiem, zaraz się dowiem, rodzi zupełnie inne problemy.
25:29
Speaker 2
Bo jest coś w tym moim zdaniem, że jeśli wychodzisz z domu, gdzie nie było pieniędzy, to masz większy głód tego, że bardziej jednak na ten, dążysz do tego sukcesu, żeby sobie poradzić w życiu, a wydaje mi się, ale nie jestem psychologiem, nie jestem specjalistą, to jest moje osobiste spojrzenie na sprawę, jeśli dzieci miały zawsze dobrze w domu, to nie mają tego głodu aż tak.
25:52
Speaker 1
Czas pokaże. Na pewno tak powiedziałeś, to żeby zapewnić bezpieczeństwo, to jest kluczowe dla rodziny, dla siebie, dla rodziny, to jest ten element. Dlatego też, właśnie, mój sposób, bo myślę sobie, że w pewien sposób ty też masz cele, tylko ty nie masz ich do końca może w takich specjalizowanych. Ja podchodzę do tego bardzo tak tradycyjnie, gdzie ja sobie to spisuję, dzielę, patrzę na to i tak dalej, ponieważ jest tak, że wstaję i pewnego dnia po prostu mi się nie chce. Tu przykładowo chociażby zdrowie. Mam cel taki ustawiony codziennie. 35 minut aktywność fizyczna, mam u siebie w biurze walking pad, taką bieżnię, po której można sobie chodzić, w zasadzie biegać. No i mam cel, mam aplikację, która mi tam przypomina, 8 rano, musisz wejść na tą bieżnię, żeby poćwiczyć.
26:49
Speaker 1
Co jest ciekawe, tu jest taka technika, którą podziela się, jakiś czas temu ją odkryłem, jest banalnie prosta, Wydać się absurdalna, ale jest fenomenalnie skuteczna. No bo ile razy, chociaż ty akurat bardzo dużo sportu gdzieś tam uprawiasz i pewnie z tym nie masz takiego problemu, ale myślę, że wielu widzów czy słuchaczy też spotkał się z tym takim, że mam iść na tą bieżnię, czy mam iść pobiegać. I teraz tak, 8.00, a ja jeszcze tu miałem zadzwonić, ale jeszcze sprawdzę maile. Muszę playlistę przygotować zaraz. Kurcze, nie ma tej muzyki, co ja bym chciał. Zaraz spójrzmy. Na YouTubie szukam podcast. Minęło już 30 minut, a już od 8.00 powinienem biegać. Jest na to pewna technika, metoda, którą stosuję. Technika nazywa się metoda 5 sekund. Godzina 8.00. Ja wiem, że muszę iść na tą bieżnię i ja sam do siebie mówię.
27:48
Speaker 1
8.00 idziemy na bieżnię i teraz idziemy zakładać buty. Zakładam buty i teraz, ale słuchaj, biorę smartfona, już chcę oczywiście wyszukać sobie tą listę, ale od razu, dobrze, ale teraz już wchodzisz na tą bieżnię i po prostu wchodzę na bieżnię, nieważne, wybrałem listę, nie wybrałem, już na tej bieżni jestem, już mam te buty założone, jestem już na tej bieżni, już na niej idę. Jest wiele takich rzeczy, gdzie prokrastynujemy, A ta metoda jest właśnie taka. Słuchaj, nie będę się zastanawiał, po prostu zaczynam. Wchodzę na bieżnię, albo wychodzę, albo zakładam buty, albo cokolwiek, nie?
28:22
Speaker 2
Fajnie, że masz taki system zbudowany dookoła swoich celów.
28:26
Speaker 1
Oglądasz SEO Hub, miejsce, gdzie przedsiębiorcy znajdują inspiracje i konkretne rozwiązania dla swojego biznesu. Jeśli chciałbyś, aby twoja firma została partnerem naszego kanału lub jednego z odcinków, wejdź na seohub.pl, wypełnij formularz kontaktowy i dowiedz się, jak możemy razem działać. Link do formularza znajdziesz również w opisie tego odcinka. Zapraszamy.
28:45
Speaker 2
Ja jeszcze zastanawiałem się, jakie są rzeczy, które mnie motywują i doszedłem do wniosku, z czego wcześniej nie zauważyłem, że ja zawsze lubiłem robić trudne rzeczy. Jak byłem programistą i byłem na etacie, to w pewnym momencie rzeczy, które robiłem, stały się strasznie powtarzalne. Jakaś aplikacja z zewnątrz może robić coś innego, ale pod spodem jest z grubsza zawsze to samo. I ja zawsze powtarzam, że nic mnie w życiu tak nie rozwinęło, jak założenie własnej firmy. Musisz się tyle rzeczy nauczyć, z tylu różnych pól i cały czas pojawiają się nowe. Na przykład, no już tam powiedzmy, że zaczęły działać nasze firmy, a musieliśmy zacząć nagrywać podcast. Nagle emisja głosu, nagle jak nie robić E, Y i tak dalej. Wiesz, obycie się z kamerą zupełnie coś nowego i cały czas, jak jednak prowadzisz tą firmę, cały czas masz nowe wyzwania, cały czas wychodzisz ze swojej strefy komfortu.
29:35
Speaker 2
Cały czas bardzo fajnie się rozwijasz. Ja nie mówię, że jestem w tym dobry, ale fajnie jest zmierzyć się cały czas z nowymi rzeczami. To jest strasznie motywujące, strasznie fajne.
29:42
Speaker 1
No właśnie, motywujące jest to i teraz zobacz, to są pewnego rodzaju cele, które sobie stawiamy i czasem jest tak, że w momencie, kiedy formujemy sobie ten cel, on wydaje się dla nas taki czasem trochę nierealny wręcz, nie? Co mam na myśli? Tu już nie chodzi o te osiągnięcia finansowe, o tego typu rzeczy, ale chociażby prowadzenie podcastu. Parę lat temu, jak bym pomyślał, że będę prowadził podcast. Myślałem, że to jest nierealne. Nie, no ja w życiu. Gdzie znam innych prowadzących, inne podcasty, które śledzę, które są świetne i myślę sobie, że ja się do tego nie nadaję. Absolutnie takie w głowie myśl, że ja nie wiem, to gdzieś nam wgrali jakieś takie oprogramowanie na starcie, jak się rodzimy, że w głowie mamy, ja się do tego pewnie nie nadaję. No ale jakoś ci ludzie też gdzieś tam zaczęli.
30:35
Speaker 1
To, co mnie motywuje, to, że ja w życiu zawsze stawiałem sobie takie cele i zacząłem sobie stawiać coraz śmielsze. To znaczy właśnie na zasadzie takiej, a może będę prowadzić ten podcast. Gdzie, jakbym to powiedział w rodzinie, tak mownie, znajomym, to by powiedzieli, no co ty zwariowałeś, gdzie ty będziesz podcast prowadził, czy jakiekolwiek inne działania. Ale właśnie ja sobie stawiam takie cele, że okej, ja chcę to zrealizować. Po czym? Okazało się, że ja to później realizowałem. Jak to zrealizowałem, to mnie to jeszcze bardziej napędzało do formułowania jeszcze bardziej śmiesznych takich celów. Że ok, udało mi się to ja sobie postawię jeszcze jakiś inny cel. I tu niestety, mówię niestety, bo cena, którą za to się płaci, jedna z cen jaką się za to płaci, to są np. Znajomi. Gdzieś lata temu zaczynałem w środowisku i wszyscy gdzieś byliśmy na pewnym poziomie.
31:36
Speaker 1
A ja stawiałem jakieś takie bardziej śmiałe cele. A spróbuję to, a będę do tego dążył. I tak krok po kroku, lata mijały, powoli gdzieś tam to realizowałem. Okazało się, że tych rzeczy już jest tyle, że to środowisko, w którym byłem, ja już nie pasuję. Już nawet nie potrafię do końca z nimi rozmawiać. Nawet nie o to chodzi, że ja nie wywyższam się czy coś takiego, tylko po prostu… Widać, że tu już jest brak akceptacji. Podam Ci przykład, chociażby ostatnio była informacja o tym, że jestem współautorem książki, która wyjdzie w maju, gdzie autorem jest Brian Tracy, także tam jestem współautorem. Gdybym powiedział 5 lat temu komuś, znajomym i tak dalej, że mój cel to ja bym chciał napisać książkę albo być współautorem książki, a w ogóle to bym chciał z Brianem Tracy.
32:27
Speaker 2
Absurdalnie już nie ma.
32:29
Speaker 1
I teraz tutaj uważam, że to jest ten błąd, że sami ludzie odbieramy innym tą szansę, żeby oni coś osiągnęli, żeby coś zrealizowali.
32:43
Speaker 2
Dobra, zastanawiam się, masz 6 celów na 2,5?
32:49
Speaker 1
Nie, mam więcej, to znaczy one są, nie celów, ja mam celów dużo różnych, to znaczy one są, no właśnie widzisz, bo większość z nas myśli, że cel to ustawiłem sobie tyle i tyle zarabiać i to jest cel i pewnie spódność tyle i to są dwa powiedzmy cele, nie? Nie, nie, cele to są bardzo różne rzeczy, czasem cele Cel czasem będzie takim ala taskiem, czyli ja coś po prostu muszę zrobić, wykonać w tym roku. Więc mam dużo różnych i one są z tych obszarów, tak jak powiedziałem, rozwój osobisty, pasja, finanse, zdrowie, oczywiście relacje. Jako ciekawostkę jeszcze powiem, że poza celami ja mam w zasadzie od pół roku, wcześniej tego nie stosowałem, zacząłem sobie dodatkowo rozpisywać tzw. Bucket list. To jest w ogóle fajne. Wrzucam sobie tam różne jakieś takie pomysły na różne jakieś aktywności, na różne rzeczy, które albo bym chciał odwiedzić, albo chciałbym zrobić.
33:45
Speaker 1
Przykładowo wpisałem sobie flyspot, czyli to takie miejsce, gdzie możesz sobie tam polatać w takiej zamkniętej przestrzeni. Różne jakieś takie rzeczy, typu odwiedzić jakiś kraj, albo jakieś miejsce, nauczyć się może jakiegoś tańca. I to jest fajne, bo jak to sobie porozpisujesz, to tu nie masz daty żadnej określonej. To nie jest, że to cię goni i to musisz w tym roku zrobić. Ale fajnie jest do tego sobie wracać, spoglądać sobie na to, a może dzisiaj spróbuję tego.
34:16
Speaker 2
Ja w ogóle tam nie miałem dużo rzeczy. Mi zostało odwiedzić Kennedy Space Center na Florydzie.
34:25
Speaker 1
Tak brzmiało jakbyś już ze 190 krajów odwiedził.
34:27
Speaker 2
Nie, po prostu akurat się nie pasjonuje aż tak latanie, bo wszyscy moi znajomi, czemu ty możesz polecieć?
34:34
Speaker 1
Tak, ale wiesz, ten pakiet list, no to ja tu podałem przykład podróży, ale tam jest mnóstwo różnych rzeczy, które po prostu można sobie podpisywać.
34:41
Speaker 2
Ale nawet ciężko byłoby mi już wymyśleć, chyba jakoś tak się, jest fajnie tak jak jest teraz, że nawet za bardzo chyba nie miałbym co tam odhaczyć.
34:49
Speaker 1
To zobacz, podsumowując, każdy musi znaleźć na to swój sposób. Ja jestem taką osobą, gdzie rozpisanie tego wszystkiego, gdzie widzę, co chcę osiągnąć, rozpisuję sobie to na etapy. To jest sposób dla mnie, ale to nie na każdego to tak będzie działać. Ty jesteś na etapie, gdzie po prostu przedsiębiorczość to jest to, co teraz cię najbardziej kręci.
35:14
Speaker 2
Ale to jest ciekawe, że masz na przykład cel fitness, znaczy zdrowie może. Ja też dużo ćwiczę, akurat w tym przypadku jest to brazylijskie jiu-jitsu, ale tam nie wyznaczam sobie specjalnie celów, bo wiem, że miało to na mnie trochę destrukcyjny wpływ, w sensie, że za bardzo cisnąłem, żeby te cele osiągnąć. Ja stwierdziłem, ja tam idę się zrelaksować. Ja sobie po prostu ćwiczę, nie chcę zdobywać na siłę pasów, czy startować w zawodach. Ja po prostu sobie idę, ćwiczę i jest fajnie. Wystarczy mi tego w cudzysłowiu ścigania się w firmie, gdzie to nie jest ściganie, tylko po prostu rozwój tej firmy. Także, moi drodzy, każdy z nas ma inny sposób. Jesteśmy bardzo ciekawi, co was motywuje. Myślę, że główną rzeczą, która dzisiaj wybrzmiała, to że na pewno nie powinny to być pieniądze.
36:00
Speaker 2
To nie jest dobry pomysł i to na dłuższą drogę tak się na pewno nie da.
36:03
Speaker 1
Potrzebne są na pewno, na początkowym etapie inaczej, potrzebne są do tego, żeby móc realizować różne pasje, różne cele, które gdzieś tam sobie po drodze postawimy, natomiast to nie oznacza, że one będą nas motywować na zawsze.
36:18
Speaker 2
Tak i ta poprzeczka, gdzie one przestają być ważne jest wbrew osobom dosyć nisko.
36:23
Speaker 1
I ona relatywnie nie jest wysoka. W ogóle jakieś badania widziałem mówiące o tym, że jeśli chodzi o Polskę powyżej 15 tysięcy złotych osoba, która zarabia to już jest taki dochód, który już niewiele zaczyna zmieniać.
36:36
Speaker 2
Tak, dokładnie. To oczywiście nie jest mało, jeśli weźmiemy pod uwagę, jaka jest minimalna pensja w kraju, ale to nie są miliony.
36:43
Speaker 1
Mówimy o środowisku przedsiębiorców, więc tu wiemy, że jednak te możliwości zarabiania są dużo większe, natomiast jeśli porównujemy przedsiębiorcę, który zarabia 15 tysięcy, a przedsiębiorcę, który zarabia 300 tysięcy, czy tak jak powiedziałem, 300 tysięcy, a na przykład milion miesięcznie, tak jak dzisiaj wspomniałem o różnych multimilionarach, miliardach, nic to mu nie zmienia. To już są tylko cyfry.
37:05
Speaker 2
Tak, tak. Na pewno nie zmienia poziomu szczęścia, wbrew pozorom, ale jak ktoś by mi to powiedział 15 lat temu, to bym mu nie uwierzył.
37:11
Speaker 1
Tak. I trzeba jasno powiedzieć. Każdy musi sam to sprawdzić. To znaczy, to jest rekomendowane byłoby, żeby każdy miał możliwość w życiu naprawdę samemu to sprawdzić.
37:19
Speaker 2
Tak, tak, tak. To prawda. Także zachęcamy do komentowania. Napiszcie, co was motywuje. My chętnie przeczytamy. Zresztą do dzisiaj, jak tylko coś skomentujecie, to my cały czas wysyłamy sobie screenshoty. Będzie nam bardzo miło. Także dziękujemy za dzisiaj i do następnego odcinka. Dzięki Przemku.
37:34
Speaker 1
Dzięki serdecznie. Cześć.